Wypowiedź Toma Willisa – konstruktora Art Audio: Jeśli tylko budżet na to pozwala, to jest tylko jedna lampa – a próbowałem wszystkiego, co można dostać – Western Electric 300B. To dla niej nawijane są transformatory wyjściowe, np. w Diavolo. Widzisz – projektując wzmacniacz mam do czynienia z wieloma zmiennymi. A jedną z rzeczy, na której mogę polegać są właśnie te lampy. Wypowiedź Toma Willisa – konstruktora Art Audio: Jeśli tylko budżet na to pozwala, to jest tylko jedna lampa – a próbowałem wszystkiego, co można dostać – Western Electric 300B. To dla niej nawijane są transformatory wyjściowe, np. w Diavolo. Widzisz – projektując wzmacniacz mam do czynienia z wieloma zmiennymi. A jedną z rzeczy, na której mogę polegać są właśnie te lampy.
O ile jednak bas jest sprawą poza nami, poza interpretacjami – jest, taki, a nie inny, bo Diavolo to: wzmacniacz lampowy i wzmacniacz o mocy 10 W, o tyle sprawa definiowania i precyzji w ukazywaniu sceny jest rzeczą, na którą da się spojrzeć z innej strony. Oto bowiem wzmacniacz ten na głowę – niestety, taka jest prawda – bije wszelkie urzadzenia tranzystorowe pod względem barwy i umiejętności przekazania zależności między instrumentami.
System Arta daje bowiem niebywale wiarygodne świadectwo tego, co miało miejsce przed mikrofonami. (…) Conductor buduje z Diavolo bardziej wiarygodne barwy. To kolejny raz, kiedy słychać, że konkretne urządzenia zostały zbudowane z myślą o sobie, że były razem odsłuchiwane na etapie projektu, że są pewną „całostką”.
system Art Audio pokazuje, o co w tym wszystkim chodzi (…), generuje niebywale, niebywale po prostu naturalny i wiarygodny przekaz.
Dopiero trzeci raz, po systemie Reimyo i moim, usłyszałem, o co tak naprawdę chodzi na wspomnianej już płycie Sleepers Galahad. Przez lata wydawała mi się zdefektowana – płaska, rozlazła, z wyraźnymi anomaliami fazowymi. Kiedy wymieniałem kolejne urządzenia (płyta pochodzi z roku 1995 i mam ją od dnia premiery) nic się w tej mierze nie zmieniało i choć doceniałem jej zawartość muzyczną, to jednak dźwięk mnie drażnił. Aż wreszcie, całkiem niedawno – może rok, albo dwa lata temu – usłyszałem, że jeśli chodzi o przestrzeń jest to niebywała realizacja. Wykreowana akustyka otacza całkowicie słuchacza i kreuje nowe wymiary, jak np. klaustrofobiczny głos w Exorcising Demons. A wszystko to oparte jest na manipulacji fazą. Wprawdzie kluczowy dla tego typu realizacji jest album Amused To Death Rogera Watersa, nagrany z wykorzystaniem systemu QSound, jednak Galahad przeskoczył go bez cienia wysiłku. Problem jest jednak taki, że o ile Waters gra świetnie na każdym etapie gry o „dźwięk absolutny”, o tyle płyta Sleepers ukazuje swoje możliwości tylko z najlepszymi systemami. Art Audio jest jednym z nich.
Conductor jako wzmacniacz słuchawkowy:
„Do tej pory tylko raz słyszałem wzmacniacz lepiej od niego spisujący się ze słuchawkami, kosztowną integrę Cary CAD-300-SEI. Myślę, że Conductor jest równie dobry, a w pewnych elementach brzmienia lepszy niż Leben, a nawet Cary. W porównaniu z tym pierwszym brytyjski preamp pokazuje jeszcze bardziej plastyczny, nieco miększy – ale w dobrym znaczeniu tego słowa – obraz.”
Pełny tekst recenzji.
Read full review in English.